|
Panie, popatrz,
codziennie winię drugich,
Trzymam w ręku
mój kamień, by nim rzucić.
I nie rzucam,
bo grzech mój przypomniałeś.
I uciekam,
choć lepiej było wrócić.
Podaruj, podaruj mi, Panie,
Słowa, które darowałeś Magdalenie.
Podaruj, podaruj mi, Panie,
Tylko jedno, tylko Twoje przebaczenie.
Ona jedna,
wzgardzona Magdalena,
W swojej prawdzie
przed Tobą, Panie, stała,
Ona jedna
przez wszystkich potępiona,
Dar największy
od Ciebie otrzymała.
Podaruj, podaruj mi, Panie,
Słowa, które darowałeś Magdalenie.
Podaruj, podaruj mi, Panie,
Tylko jedno, tylko Twoje przebaczenie.
Panie widzisz,
dziś zginam me kolana,
Dziś przed Tobą
chcę w prawdzie stanąć cały.
I wyciągam
ku Tobie moje dłonie,
Panie, nie daj,
by puste pozostały.
Podaruj, podaruj mi, Panie,
Słowa, które darowałeś Magdalenie.
Podaruj, podaruj mi, Panie,
Tylko jedno, tylko Twoje przebaczenie.
|
|