|
Idę Panie
na próg Twych ołtarzy
Głos podniosę
z
padołu
tej ziemi.
Niech Twe serce
litością nas
darzy,
Tyś nasz Ojciec,
my
dzieci
Twe,
my wierny lud.
Przyjm mych warg
niegodny szept,
usłysz
błaganie.
Przebaczenia
jutrzenkę nam
rozświetl o
Zbawco.
Wejrzyj Panie na braci,
co płaczą
Gdy ich przeszył
nieszczęścia
grot
i gnębi trud.
Błagam Panie
za
biedną
mą
ziemię
Spojrzyj na nią
i
przykłoń
już ucha.
Twego gniewu
i
kary zdejm
brzemię.
Niech Twe serce
tych modłów wysłucha.
Wszak Ty żyłeś
na ziemskim padole
I rozumiesz
nasz ból i niedole.
Pobłogosław
o Chryste bo płaczą.
Niech zobaczą
miłości Twej blask
i nieszczęść kres.
Wejrzyj Panie na los
mych
braci los.
Niech Cię wzruszy
błagalnej modlitwy głos.
Okaż nam zmiłowanie.
|
|