|
Nad
trudem człowieka,
nad zachwytem i tęsknotą,
Nad wszystkimi naszymi drogami,
Rozpostarł
Pan niebo,
jak ogromne namioty,
Innego domu nie mamy.
Jesteśmy Boży cyganie,
jesteśmy wieczni pielgrzymi
Tęsknotą gnani, Boży cyganie,
Bezdomni ale szczęśliwi.
W drogę zabierać nie chcemy
więcej, niż serce pomieści,
Ptakom podobni, jutra niepewni,
Lecz milionerzy niebiescy.
Nad trudem człowieka,
nad zachwytem i tęsknotą,
Nad wszystkimi naszymi drogami,
Rozpostarł Pan niebo,
jak ogromne namioty,
Innego domu nie mamy.
Wieczność nam kroki odmierzy,
Nigdzie nie trzeba się spieszyć,
Kochać i służyć, śmiać się i trudzić
Trzeba się drogą nacieszyć.
Jesteśmy Boży cyganie,
Bez swego miejsca na ziemi,
Zawsze w podróży, nigdzie na dłużej,
Zatrzymać się nie możemy.
|
|